Lotniska

Gdynia Oksywie i lotnisko Babie Doły w latach 40-tych

Lotnisko Gdynia Oksywie w Babich Dołach, wybudowane przez Niemców w czasie II wojny i zwane Hexengrund, było jednym z niewielu lotnisk na Pomorzu, które nie ucierpiało, ani w wyniku nalotów (nie zostało zbombardowane przez aliantów), ani w wyniku ciężkich walk. W 1945 nadawało się idealnie do przyjęcia wojskowych samolotów.

Posiadało dwa w dobrej kondycji betonowe pasy startowe o wymiarach 1.500 m długości na 7 m szerokości. Na lotnisku znajdowały się cztery baraki jednopiętrowe, które można było wyremontować jako mieszkania dla rodzin oficerskich. Poza tym znajdowały się tam dwa murowane budynki nadające się na koszary i sztab. Oprócz tego na terenie lotniska znajdowały się różnego rodzaju schrony.

Na styku linii brzegowej lotniska z morzem istniała z czasów II wojny fabryka torped. Po zakończeniu działań wojennych pozostało po niej 8 budynków murowanych (hale warsztatowe) i garaże. Lotnisko posiadało również własną elektrownię, która w 1945 roku była sprawna. Jedynym mankamentem był pozostawiony przez Niemców sprzęt wojskowy (czołgi, działa, samochody), który należało uprzątnąć.

W 1946 na lotnisku rozpoczęto pierwsze prace budowlano remontowe, prowadzone przez Państwowe Przedsiębiorstwo Budowlane. Prace niwelacyjno-porządkowe przeprowadzała wojskowa kompania inżynieryjna, której podporządkowani byli niemieccy jeńcy wojenni. W tym celu na lotnisku założono specjalny obóz, w którym przetrzymywano 80 niemieckich jeńców pilnowanych przez 5 strażników.

Prace remontowo – porządkowe posuwały się w dość szybko i dzięki temu już w lipcu 1947 r. na lotnisko Babie Doły został przebazowany 3 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego.

W wydanych wspomnieniach nawigator lotnictwa marynarki wojennej Kazimierz Gawron tak ukazuje początki lotniska w Babich Dołach: „Przede wszystkim warunki mieszkaniowe kadry były bardzo złe. Znajdujące się tam jednopiętrowe drewniane baraki były w znacznym stopniu zużyte. Były to pozostałości po włoskich żołnierzach. W nich zakwaterowano żołnierzy zawodowych wraz z rodzinami. Dopiero pod koniec 1951 r. otrzymali mieszkania w barakach parterowych, nowobudowanych na brzegu zatoki, z kuchenkami i węzłami sanitarnymi. Ponadto do 1952 nie było stałej komunikacji pomiędzy Babimi Dołami a pobliską Gdynią. Najbliższy środek komunikacji docierał do Oksywia Dolnego, skąd resztę trasy (około 3 km) trzeba było pokonywać pieszo”.[1]


[1] Kazimierz Gawron Tamte lata, wspomnienia nawigatora lotnictwa marynarki wojennej 1950-56, Gdynia 1996.

Lotnictwo na Politechnice Gdańskiej w latach 1945-1950

Dnia 5 kwietnia 1945, przybyła do Gdańska specjalna delegacja Ministerstwa Oświaty ds. Politechniki Gdańskiej, która zastała uczelnię w znacznej części zniszczoną.

Z byłych bardzo dobrze urządzonych laboratoriów niestety niewiele pozostało. Mimo to cenną pozostałością dla mającego powstać Wydziału Mechanicznego stanowiły maszyny energetyczne w Laboratorium Badania Maszyn, a także tunel aerodynamiczny oraz tunel wodny w Laboratorium Hydro-Aerodynamiki.

Porównując to np. z innymi uczelniami to wyposażenie gdańskiej uczelni było dość bogate. Przykładowo na Politechnikach w Łodzi i Krakowie nie istniały żadne przyrządy laboratoryjne i nie było tam wcześniej wydziałów lotniczych, trzeba było zaczynać wszystko od podstaw. Laboratorium aerodynamiczne Politechniki Warszawskiej było całkowicie zniszczone, a tunele aerodynamiczne zburzone. Jedyny wówczas tunel aerodynamiczny w Polsce istniał właśnie na Politechnice Gdańskiej.[1]

Początkowo nie przewidywano tworzenia sekcji lotniczej, licząc się z utworzeniem jej na innej uczelni. Zachowany jednak w Gdańsku tunel aerodynamiczny, aczkolwiek starej konstrukcji, a także obecność w Gdańsku aerodynamika prof. Wysockiego przyczyniło się do utworzenia Sekcji Lotniczej.

W listopadzie 1945 r. w zrujnowanych i niedogrzewanych jeszcze salach rozpoczęły się pierwsze zajęcia na Wydziale Mechaniczny. W chwili rozpoczęcia pracy dydaktycznej w skład Wydziału Mechanicznego wchodziło 17 czynnych katedr w tym Katedra Aerodynamiki.

Dzięki zabiegom i pracy prof. inż. J. Wysockiego[2]w roku akademickim 1946/47 powstało Studium Lotnicze, jako Oddział Lotniczy ze specjalizacją płatowcową i silnikową na III roku studiów. Program nauczania był wzorowany na przedwojennych studiach lotniczych na Politechnice Warszawskiej i Lwowskiej. Rada Wydziału powierzyła kierownictwo nad Oddziałem prof. inż. J. Wysockiego, który prowadził wykłady i ćwiczenia z aerodynamiki i mechaniki lotu.

Do współpracy profesor namówił m.in. inż. Tadeusza Sołtka[3], który na wykłady dojeżdżał aż z Łodzi. Wykłady prowadził z budowy płatowców i urządzeń pneumatycznych samolotu.

 Zajęcia odbywały się co dwa tygodnie po dziesięć godzin w soboty i cieszyły się wielkim powodzeniem wśród studentów, a sale były zawsze pełne. 

To na gdańskiej uczelni po raz pierwszy w programie wprowadzono zajęcia z napędu odrzutowego, które prowadził inż. J. Goszczewski. Wykłady z wytrzymałość konstrukcji lotniczych prowadził znany przedwojenny naukowiec dr Jarosław Naleszkiewicz[4]. Zajęcia z silników spalinowych prowadził prof. Karol Taylor.[5]

Materiały do pierwszych obliczeń konstrukcyjnych pochodziły z bieżących zakupów oraz ze znalezisk. W ruinach we Wrocławiu znaleziono ewakuowaną z Berlina bibliotekę niemieckiego i francuskiego Ministerstwa Lotnictwa. Zawierały one wydawnictwa ukazujące się do ostatnich miesięcy wojny. Niestety zbiór przedwojennej biblioteki ówczesnej gdańskiej uczelni na temat lotnictwa nie przetrwał zawieruchy wojennej. 


Program nauki 
Program nauki na pierwszych dwóch latach był wspólny dla wszystkich oddziałów. Początkowo studia na wszystkich oddziałach trwały cztery lata, po dwóch latach student uzyskiwał świadectwo pierwszego egzaminu dyplomowego. W 1948/49 nastąpiły zmiany i wprowadzono dwustopniowość studiów.

Na trzecim i czwartym roku rozpoczynały się właściwe zajęcia na Oddziale Lotniczym. Obowiązywały studentów trzy projekty konstrukcyjne, a mianowicie: dwa tzw. przejściowe o mniejszym zakresie i jeden dyplomowy:

1/ silnika spalinowego,

2/ płatowca,

3/ silnika lotniczego,

4/ pracy teoretycznej.

Do pracy dyplomowej można było przystąpić po wykonaniu wszystkich obowiązujących ćwiczeń, zdaniu wszystkich egzaminów oraz po odbyciu praktyki. 

W roku 1949 na III i IV roku studiów tego oddziału było 38 studentów. Część z nich ukończyła studia 1949/50 uzyskując stopień magistra inżyniera.

Przedmioty i wykładowcy z dziedziny lotniczej.

PRZEDMIOTWYKŁADOWCAILOŚĆ GODZIN
Wytrzymałość kontr. lotniczychProf. dr inż. 
Jarosław Naleszkiewicz
Tyg. 3 godziny wykładów
i 2 godziny ćwiczeń w sem. V
Spawalnictwo lotniczeProf. inż. 
Leon Dreher
Tyg. 2 godziny wykładów 
i 2 godziny ćw. w semestrze VI
Hydromechanika Prof. inż. 
Michał Broszko
Tyg. 3 godziny wykładów 
w semestrze V
Turbiny wodne Prof. inż. 
Michał Broszko
Tyg. 3 godziny wykładów 
w semestrze V
Silniki spalinowe stałeProf. inż. 
Karol Taylor
Tyg. 4 godziny wykładów 
w semestrze V
Encykl. maszyn dźwigowych i przenośnikowychProf. inż. 
Stanisław Łukasiewicz
Tyg. 2 godziny wykładów 
w semestrze VI
Materiały i fabrykacja lotniczaInż. Antoni Janowski Tyg. 2 godziny wykładów 
w semestrze VI
Aerodynamika Prof. mgr inż. 
Józef Wysocki 
Tyg. 4 godziny wyk. 
w sem. VI i 3 godziny lab. w sem. VII
Mechanika lotu Prof. mgr inż. 
Józef Wysocki
Tyg. 3 godziny wyk. i 2 godziny ćw. w sem. V
Budowa płatowców Inż. Tadeusz Sołtyk Tyg. 5 godzin wyk. i 3 godziny ćw. w sem. V
Urządzenia hydropneumatyczne Inż. Tadeusz Sołtyk Tyg. 2 godziny wykładów 
w semestrze VII
Silniki odrzutowe Inż. 
Jerzy Goszczewski
Tyg.  3 godz. Wyk. 
w semestrze VII
Elektrotechnika lotniczaInż. Zenon JagodzińskiTyg. 1 godzina wykładów 
w semestrze VII
Meteorologia lotniczaProf. dr 
Władysław Gorczyński
Tyg. 1 godzina wykładów 
w semestrze VIII
* Nieobsadzone przez wykładowców były takie przedmioty jak: Wyposażenie samolotu, prowadzenie fabryk lotniczych, urządzenia lotniskowe i silniki lotnicze tłokowe.
** źródło: Program studiów na rok akademicki 1948/49

Katedra Aerodynamiki

Wobec tego, że po wojnie na Politechnice ocalało Laboratorium Aerodynamiczne organizacyjny program naukowy przedłożony Ministerstwu Oświaty przewidywał utworzenie Katedry Aerodynami dla Studium Lotniczego. W 1946 r. uruchomiono Laboratorium Aerodynamiczne, podręczny warsztat mechaniczny i stolarnię dla budowy modeli do badań w ruchu aerodynamicznym. Zostały też naprawione resztki modeli silników lotniczych i elementów aerodynamicznych. 
W 1947 r. Laboratorium Aerodynamiki było na takim poziomie, że mogło wykonywać drobne prace usługowe dla przemysłu lotniczego. Poważnym osiągnięciem było zbudowanie i uruchomienie urządzenia do badania optycznego opływu w oparciu o podobne urządzenia, zbudowane przed wojną w Instytucie Aerodynamicznym na Politechnice Warszawskiej. 
Za pomocą tego urządzenia wykonany został film wąskotaśmowy długości około 1200 m dla celów dydaktycznych, obrazujący opływy kilkudziesięciu modeli płatów, palisad i płatów z urządzeniami do zwiększania siły nośnej i oporu. 

Kierownikiem kadry Aerodynamiki został prof. Józef Wysocki, starszym asystentem inż. Robert Rejman, a młodszym asystentem Zygmunt Franaszczuk. Kierownikiem Katedry Konstrukcji i Budowy Płatowców był zaś mgr inż. Tadeusz Sołtyk.[6]

„Przeniesienie” czy likwidacja Oddziału Lotniczego PG?

W materiałach źródłowych wydanych w tamtym okresie, spotyka się twierdzenie, że: „w związku z koncentracją wyższego szkolnictwa Oddział Lotniczy Politechniki Gdańskiej został w roku 1950 zlikwidowany, a Katedry Aerodynamiki i Konstrukcji Budowy Płatowców wraz z całą kadrą zostały przeniesione”.

Czy tak było w rzeczywistości? 

Przeniesienie Oddziału Lotniczego zbiegło się w czasie z kolejną spektakularną ucieczką lotniczą braci Bałut, studentów Oddziału Lotniczego i członków Aeroklubu Gdańskiego.  Tak więc likwidacja, czy też tzw. „przeniesienie” Oddziału Lotniczego z Politechniki Gdańskiej wraz z całą kadrą i studentami było raczej wynikiem represji niż tzw. „koncentracji wyższego szkolnictwa”. 

Cały sprzęt użytkowany dotąd przez Oddział Lotniczy oraz nowa cenna biblioteka zostały przekazane Politechnice Wrocławskiej, a pomieszczenia przekazane Katedrze Hydromechaniki i Budowy Turbin Wodnych. Kierunek lotniczy na Politechnikę Gdańską już nigdy nie powrócił. Szkoda.


[1]T. Sołtyk, Polska myśl techniczna w lotnictwie 1919-1939 i 1945-1965, Warszawa 1983.

[2]Przed wojną adiunkt Instytutu Aerodynamicznego na Politechnice Warszawskiej.

[3]W tym czasie wykładał na Politechnice Łódzkiej budowę samolotów i był szefem Lotniczych Warsztatów Doświadczalnych. Konstruktor wielu polskich samolotów w tym najsłynniejszego odrzutowego ISKRA.

[4]Do 1939 r. kierownik działu badania płatowców w Instytucie Badań Lotnictwa.

[5]Prof. Karol Taylor (1878 Kielce – 1968 Gdańsk) – od 1916 wykłada na Politechnice Warszawskiej, 1923 profesor, opublikował wiele artykułów z dziedziny budowy i działania silników spalinowych. Opracował i wydał kilka podręczników m.in. „Silniki lotnicze” (1919)i dwutomową pracę „Silniki spalinowe” (1922-1924). Po wojnie powołany na profesora Politechniki Gdańskiej. Prowadził wykłady na Wydziale Mechanicznym PG.

[6]„Skrzydlata Polska” I 1948, nr 1.

Copyright 2021 Maciej Bakun © Wszystkie prawa zastrzeżone. maciejbakun2@gmail.com