„Szarmancki” Repping cz. II

„Szarmancki” Repping cz. II

Pewna pokojówka z dobrego domu w Gdańsku otrzymała pozwolenie na odwiedzenie swych krewnych, którzy mieszkali za Oliwą. Idąc leśną ścieżką jednym razem pojawił się przy niej przyzwoicie ubrany mężczyzna. Pytał skąd idzie i po co. Pozostając ciągle przy jej boku pytał dalej, czy nie boi się taka sama wędrować po tym lesie?

Odpowiedziała mu, „że wiele razy tędy chodzi i nie boi się niczego”, towarzysz odpowiedział „Czy słyszałaś o Reppingu?” Dziewczyna odpowiedziała, że tak chętnie by go poznała. 

„No to jeśli chcesz poznać niebezpieczną osobę, to stoi ona przed tobą” – odpowiedział i na dowód odsunął rękaw płaszcza i pokazał jej rękę, na której wytatuowane było jego imię i inne cechy. W tym samym momencie z za zakrętu wyszedł drugi mężczyzna. Repping widząc strach w oczach dziewczyny delikatnie się ukłonił i powiedział „Nie bój się, powiedz, że znasz Reppinga a nic ci się nigdy nie stanie, a tam idzie mój przyjaciel Zinnack, zamierzamy zorganizować dzisiaj „patrol”. Kiedy przyjaciel zbliżył się do Reppinga, ten dał mu znak i obaj odskoczyli w głąb lasu. 

Kim był Zinnack 

Joseph Zinnack urodził się na Oruni w 1829 wówczas „wsi Oruni poza bramami Gdańska”. Był katolikiem, pochodził z biednej robotniczej rodziny. Już w wieku 18 lat został skazany na 9 miesięcy więzienia za „poważną i średnią” kradzież.

Z wyglądu był nieco niższy od Reppinga. Miał krępą budowę ciała, przez co był silniejszy. Miał ciemnoblond włosy, oczy szare, niskie czoło i długi lekko zakrzywiony nos. Twarz owalna ze spiczastym podbródkiem.

Wrażenie jego osobowości nie było do końca przyjemne, raczej złowrogie. Na twarzy zachował charakterystyczny dla siebie wyraz buntu.

Zinnack był przyjacielem Reppinga.

A skąd Repping wziął się ponownie w Gdańsku?

Za napaść na inspektora więziennego oraz liczne kradzieże Repping odbywał karę więzienia w Grudziądzu. Po paru miesiącach odsiadki w Gdańsku rozpoczął się proces przeciwko dwóm przestępcom oskarżonym o rabunek. Podczas tego procesu okazało się, żeby wydać „sprawiedliwy wyrok” niezbędne są… zeznania Reppinga. Sąd postanowił sprowadzić go w tym celu do Gdańska. Podczas transportu niedaleko miejscowości Gniew Repinng zbiegł

Była połowa października 1851 roku. Wiadomość, że Repping znów był wolny, szybko dotarła do Gdańska do miejscowych „Observantów” i wkrótce kilku z nich do niego dołączyło.

Wśród nich wspomniany już Joseph Zinnack, przyjaciel i najbardziej zaufany, za nim Olszewski żołnierz dezerter, ale największy i najsilniejszy z nich.  

Razem stanowili trzon najsłynniejszego gangu złodziei „Gangu Reppinga i Zinnacka”.

Gangu, który, sterroryzował mieszkańców Gdańska na następnych kilka miesięcy. Gangu o którym pisała nawet prasa w Berlinie.

Copyright 2021 Maciej Bakun © Wszystkie prawa zastrzeżone. maciejbakun2@gmail.com